Dzien dobry,
mamy zamiar w nastepnym roku postawic dom drewniany letniskowy, narazie szukamy firmy i zbieramy informacje. To wszystko mnie troche przeraza bo niewiem jak sie zabrac do tej budowy. Jaki jest schemat. Jedni mowia tak inni inaczej. Dzialke mamy do ktorej przy ulicy podlaczony jest prad i woda. Wiec najpierw podciagnac wode i prad czy postawic dom w stanie surowym. Co najpierw geodeta, projekt, pozwolenie na budowe, bank, kosztorys? Nie mam pojecia za co sie zlapac.
Czy istnieje jakis regulamin i czy moze mi ktos w tym dopomoc, bylabym strasznie wdziecza.
Asia
Krok po kroku
Witam,
Zgadzam się z przedmówcą. Najlepiej wziąc firmę budowlaną, która oprócz samej budowy zajmie się "papierkową" robotą. Przedstawiciele takie firmy zrobią to myślę szybko, mam nadzieję solidnie. Trzeba uważać, bo jak w każdym stadzie może trafić się czarna owca. Po pierwsze - działka (już jest z prądem i wodą); po drugie - projekt (ma być funkcjonalny - najczęściej na resztę życia, lub sporą jego częśc); po trzecie - firma budowalna; po czwarte - wszystko dokładnie spisywać, zbierać dokumenty (faktury, rachunki, umowy): po piąte - negocjować, negocjować i jeszcze raz negocjować( gdzie tylko jest możliwość) - każda złotówka się liczy; po szóste - trzymać się założonego planu; po siódme - tylko spokój (pogadać z innymi inwestorami, znajomymi, rodziną)
Życzę powodzenia
Zgadzam się z przedmówcą. Najlepiej wziąc firmę budowlaną, która oprócz samej budowy zajmie się "papierkową" robotą. Przedstawiciele takie firmy zrobią to myślę szybko, mam nadzieję solidnie. Trzeba uważać, bo jak w każdym stadzie może trafić się czarna owca. Po pierwsze - działka (już jest z prądem i wodą); po drugie - projekt (ma być funkcjonalny - najczęściej na resztę życia, lub sporą jego częśc); po trzecie - firma budowalna; po czwarte - wszystko dokładnie spisywać, zbierać dokumenty (faktury, rachunki, umowy): po piąte - negocjować, negocjować i jeszcze raz negocjować( gdzie tylko jest możliwość) - każda złotówka się liczy; po szóste - trzymać się założonego planu; po siódme - tylko spokój (pogadać z innymi inwestorami, znajomymi, rodziną)
Życzę powodzenia