Co kiedy pęknie rura?

Dyskusje na temat stanu budownictwa drewnianego w Polsce.
Post Reply
3świnki
Posts: 7
Joined: Mon 03 Nov, 2008

Co kiedy pęknie rura?

Post by 3świnki » Tue 25 Nov, 2008

Wiem, że trapiące mnie problemy nie są na najwyższym poziomie, ale....takie mam. Jeżeli pęknie rura w ścianie i niezbyt szybko to odkryjemy - co może się stać i czym to grozi?
Skoro tak z "grubej rury" to jeszcze jedno mnie nurtuje.
Dom będzie ogrzewany głównie kominkiem z rozprowadzeniem (80 m2 p.u.). Kiedyś mieszkałam w takim domu murowanym. Wieczorem było bardzo ciepło, ale rano nie wychodziłam z łóżka z nadzieją, że ktos się zlituje i rozpali. Czy szkieletowiec ma szansę nie wyziębic się całkowicie do rana? Jak to wygląda naprawdę?
Jestem leniwą świnką i zbuduję dom z patyków :)


3świnki
Posts: 7
Joined: Mon 03 Nov, 2008

Post by 3świnki » Wed 26 Nov, 2008

65 osób "to' przeczytało i NIKT nie potrafi odpowiedzieć???? Czy problem jest aż tak bez sensu?!? Zaczyna mnie to zastanawiać....
Jestem leniwą świnką i zbuduję dom z patyków :)

Arek
Posts: 120
Joined: Fri 28 Jan, 2005
Location: Warszawa

Post by Arek » Mon 12 Jan, 2009

Cześć!
Czy chodzi o rurę do rozprowadzenie goracego powietrza z kominka czy jakaś inna? Jak zrobisz wszystko zgodnie ze sztuką budowlaną (DGP) to nic nie powinno się stać. Ja grzeję już trzeci sezon i jest OK.
Pozdrawiam
Arek

Arek
Posts: 120
Joined: Fri 28 Jan, 2005
Location: Warszawa

Post by Arek » Mon 12 Jan, 2009

Hej,
Dodam jeszcze, że mam prawie 100m2 szkieletu do ogrzania kominkiem, kładę się dość późno więc wrzucam do kominka brykiety i rano mam jeszcze żar.

Scottie28
Posts: 25
Joined: Tue 08 Jul, 2008

Post by Scottie28 » Mon 12 Jan, 2009

co do rury- hydraulik powinien zrobic tak aby nie pekło! Jesli chodzi o kanalizacje - koszt w całym budynku jest smieszny wiec jak wydasz 200 złotych wiecej na sprawdzony system z PP to nic nie powinno sie stac.

ania76
Posts: 14
Joined: Mon 19 Jan, 2009
Location: 3city

Post by ania76 » Tue 06 Oct, 2009

Mi przebił rurę elektryk. Niby nieszczelność usunięto itd. Ale do dziś nie mam pojęcia czy w tamtym miejscu coś złego się nie dzieje, czego nie widać na ten moment "gołym okiem".
Co do ogrzewania, ja nie mam rozprowadzenia. Rano mam 20 stopni, bez włączania pieca w nocy.



Post Reply

Return to “Problemy i perspektywy”