Budujemy z Inez
Budujemy z Inez
Rozmyślając o budowie domu w pewnym momencie przekonałem się, że warto, aby był to dom drewniany. Na początku były marzenia o balu, ale okazało się to zbyt drogie. Więc przyjęliśmy opcję kanadyjczyka, z czasem przekonując się, że to wcale nie musi być gorsze. Jest po prostu inne.
Mając już decyzję odnośnie technologii zaczęliśmy z żoną (ale jednak głównie ja) szukać wykonawcy. Tak trafiłem (i mocno przeglądałem) na szkielet.pl i także na to forum.
Nie będę ukrywał, że zwróciłem się także do p. Wojciecha Nitki za pośrednictwem płatnego kontaktu sms o poradę i podpowiedź. Niestety nie oceniam jej jako pomocnej.
Żeby możliwe było rzetelne sprawdzenie jakości budowy stwierdziłem, że trzeba się ograniczyć do okolic Warszawy, skąd jestem. Chciałem obejrzeć domy budowane przez firmy. Byłem w kilku firmach warszawskich i podwarszawskich. Po wyborze projektu z jednego z biur projektowych rozesłałem zapytanie o cenę do wielu firm, także z innych stron Polski.
Ostatecznie wybór padł na Inez z Woli Mrokowskiej. Kilka powodów dlaczego:
1. Firma ta przedstawiła konkurencyjną ofertę cenową, z tego co pamiętam nawet chyba najniższą.
2. Nie uchylała się od zrobienia faktycznie wszystkiego pod klucz i wszystko zostało ujęte w wycenie (kilka firm teoretycznie budujących pod klucz albo odmówiło realizacji niektórych rzeczy, albo po prostu ich nie wyceniło).
3. Wynosiła pod niebiosa swoją dokładność , ale również dała możliwość weryfikacji tego na budowach oraz faktycznie była ona potwierdzona przez innych, wcześniejszych inwestorów.
4. Firmę prowadzi kobieta, co na początku wydawało się problematyczne (prawda, że moja opinia jest często spotykana w świecie budowlanym? ), ale po spotkaniach i wymianach mailowych okazało się wielkim atutem tej firmy. Okazuje się, że kobieta może być dobrym szefem firmy budowlanej, bo oprócz sprawności i wiedzy technicznej może też coś po ludzku podpowiedzieć i ma większą wyrozumiałość w stosunku do klienta .
5. Firma nie jest molochem, który realizuje domy w fabryce lub buduje jednocześnie kilkanaście domów. To firma w zasadzie o charakterze rodzinnym, dzięki czemu spodziewaliśmy się możliwości indywidualnego podejścia.
Dziś budujemy nasz dom z Inez. Zaczęliśmy w październiku 2011 r. Teraz jesteśmy na etapie zakończenia instalacji wod.-kan., elektrycznej, odkurzaczowej, wentylacji z rekuperacją i alarmowej i realizuje się ocieplanie wewnętrzne domu. Mamy też już skończony praktycznie dach, wstawione wszystkie okna, a ściany pokryte wiatroizolacją.
Na razie jesteśmy generalnie zadowoleni.
W następnych postach (pisanie zajmuje sporo czasu ) postaram się opisać samą budowę, a może wkleić kilka zdjęć.
A dlaczego piszę? Piszę z własnej inicjatywy, pani Agnieszka nie prosiła mnie o to Piszę dlatego, że na forum szkieletu pojedyncze opinie po budowie były uznawane za kryptoreklamę firmy i podważane. Więc stwierdziłem, że warto napisać wcześniej, a nie już po budowie. Wreszcie sam skorzystałem z forum, dlaczego mam nie pomóc innym.
Pozdrawiam serdecznie!
Mając już decyzję odnośnie technologii zaczęliśmy z żoną (ale jednak głównie ja) szukać wykonawcy. Tak trafiłem (i mocno przeglądałem) na szkielet.pl i także na to forum.
Nie będę ukrywał, że zwróciłem się także do p. Wojciecha Nitki za pośrednictwem płatnego kontaktu sms o poradę i podpowiedź. Niestety nie oceniam jej jako pomocnej.
Żeby możliwe było rzetelne sprawdzenie jakości budowy stwierdziłem, że trzeba się ograniczyć do okolic Warszawy, skąd jestem. Chciałem obejrzeć domy budowane przez firmy. Byłem w kilku firmach warszawskich i podwarszawskich. Po wyborze projektu z jednego z biur projektowych rozesłałem zapytanie o cenę do wielu firm, także z innych stron Polski.
Ostatecznie wybór padł na Inez z Woli Mrokowskiej. Kilka powodów dlaczego:
1. Firma ta przedstawiła konkurencyjną ofertę cenową, z tego co pamiętam nawet chyba najniższą.
2. Nie uchylała się od zrobienia faktycznie wszystkiego pod klucz i wszystko zostało ujęte w wycenie (kilka firm teoretycznie budujących pod klucz albo odmówiło realizacji niektórych rzeczy, albo po prostu ich nie wyceniło).
3. Wynosiła pod niebiosa swoją dokładność , ale również dała możliwość weryfikacji tego na budowach oraz faktycznie była ona potwierdzona przez innych, wcześniejszych inwestorów.
4. Firmę prowadzi kobieta, co na początku wydawało się problematyczne (prawda, że moja opinia jest często spotykana w świecie budowlanym? ), ale po spotkaniach i wymianach mailowych okazało się wielkim atutem tej firmy. Okazuje się, że kobieta może być dobrym szefem firmy budowlanej, bo oprócz sprawności i wiedzy technicznej może też coś po ludzku podpowiedzieć i ma większą wyrozumiałość w stosunku do klienta .
5. Firma nie jest molochem, który realizuje domy w fabryce lub buduje jednocześnie kilkanaście domów. To firma w zasadzie o charakterze rodzinnym, dzięki czemu spodziewaliśmy się możliwości indywidualnego podejścia.
Dziś budujemy nasz dom z Inez. Zaczęliśmy w październiku 2011 r. Teraz jesteśmy na etapie zakończenia instalacji wod.-kan., elektrycznej, odkurzaczowej, wentylacji z rekuperacją i alarmowej i realizuje się ocieplanie wewnętrzne domu. Mamy też już skończony praktycznie dach, wstawione wszystkie okna, a ściany pokryte wiatroizolacją.
Na razie jesteśmy generalnie zadowoleni.
W następnych postach (pisanie zajmuje sporo czasu ) postaram się opisać samą budowę, a może wkleić kilka zdjęć.
A dlaczego piszę? Piszę z własnej inicjatywy, pani Agnieszka nie prosiła mnie o to Piszę dlatego, że na forum szkieletu pojedyncze opinie po budowie były uznawane za kryptoreklamę firmy i podważane. Więc stwierdziłem, że warto napisać wcześniej, a nie już po budowie. Wreszcie sam skorzystałem z forum, dlaczego mam nie pomóc innym.
Pozdrawiam serdecznie!
Troche dlugo sie Wam schodzi 5mcy .....
Chyba jakis wielki dom budujecieEgon wrote:Teraz jesteśmy na etapie zakończenia instalacji wod.-kan., elektrycznej, odkurzaczowej, wentylacji z rekuperacją i alarmowej i realizuje się ocieplanie wewnętrzne domu. Mamy też już skończony praktycznie dach, wstawione wszystkie okna, a ściany pokryte
-
- Posts: 187
- Joined: Wed 16 Feb, 2011
- Location: Warszwa
Ale jesteś złośliwy może to robią bardzo dokładnieMarcin L wrote:Chyba jakis wielki dom budujecie
Egon, my zaczęlismy w listopadzie i za miesiąc planujemy się wprowadzić. Chętnie zobaczymy zdjęcia z placu boju.
A tak na marginesie EGON czemu nie zaczeliście relacjonować od samego początku tylko po pół roku Po takim okresie do to już powinno się mieszkać...
Takie małe złośliwości są cechą charakterystyczną tego forum? Pytam, bo nie wiem, a pytam chyba osobę właściwą, która spędza tu wiele czasu...Marcin L wrote:Chyba jakis wielki dom budujecie
Mnie się nie schodzi, bo to nie ja buduję. Ja podpisałem umowę tak, jak chciałem i tak, jak mi pasowało. Chyba nie jest to napisane w podręcznikach, że dom w szkielecie trzeba zbudować w 5 miesięcy...?
A próbując merytorycznie - dom ma ponad 210 m2 powierzchni po podłodze, parter plus poddasze użytkowe. Nie jest całkiem najmniejszy.
Na dokładność nie narzekam, choć mam pewne uwagi. Zamierzam o nich tu wspomnieć.gladiator1111 wrote:Ale jesteś złośliwy może to robią bardzo dokładnie
Egon, my zaczęlismy w listopadzie i za miesiąc planujemy się wprowadzić. Chętnie zobaczymy zdjęcia z placu boju.
A tak na marginesie EGON czemu nie zaczeliście relacjonować od samego początku tylko po pół roku Po takim okresie do to już powinno się mieszkać...
Gratuluję czasówki - wiem, że jest możliwa. U nas też była możliwa. Natomiast zgodziliśmy się na spokojną budowę, gdyż tak czy inaczej możemy się przeprowadzić dopiero w wakacje. A zależało nam, żeby fundamenty były wykonywane przed zimą a nie na wiosnę.
Po drugie - na szybkiej budowie na wszystko musisz być przygotowany i zdecydowany praktycznie już przed wbiciem pierwszej łopaty. A my spokojnie - już coraz mniej spokojnie - jeszcze dobieramy wykończenie. Ten komfort czasowy też był nam potrzebny jak się okazuje.
A o tym, żeby napisać myślałem już od jakiegoś czasu - mniej więcej 2 miesiące schodziło to na dalszy plan wobec różnych innych kwestii. Jakieś zdjęcia pewnie się też znajdą.
-
- Posts: 187
- Joined: Wed 16 Feb, 2011
- Location: Warszwa
Egonie spokojnie ja tylko stwierdzilem ze jak dla mnie 5 mcy na jeden dom to troche dlugo, jesli Tobie jako inwestorowi to odpowiada to jest wszystko ok.
Gladiator ma tu racje twoj post wygla da na krypto reklame....gdybys zrobil fotorelacje etapami z zapytaniem o jakies detale technologiczne to kazdy potraktowal by to jako opis zadowolonego inwestora.
Jesli nie jestes z ..branzy budowlanej " to niewiesz czy wszystko jest wybudowane ok -ja tez jestem wykonawca jednak inwestorzy umieszczaja fotorelacje z moich budow chcac zweryfikowac co i jak maja wykonane- jest to oczywiscie jakis sposob na PR ale to ocenaiaja obiektywnie ludzie na forum.
Prosze o fotorelacje z kolejnych etapow budowy napewno p.Inez ma fotki i chetnie udostepni zebysmy mogli zweryfikowac to co napisales na poczatku.
ps Gratuluje zadowolenia z domu
PRZENIESIONE z innego tematy na zyczenie Piko71
Gladiator ma tu racje twoj post wygla da na krypto reklame....gdybys zrobil fotorelacje etapami z zapytaniem o jakies detale technologiczne to kazdy potraktowal by to jako opis zadowolonego inwestora.
Jesli nie jestes z ..branzy budowlanej " to niewiesz czy wszystko jest wybudowane ok -ja tez jestem wykonawca jednak inwestorzy umieszczaja fotorelacje z moich budow chcac zweryfikowac co i jak maja wykonane- jest to oczywiscie jakis sposob na PR ale to ocenaiaja obiektywnie ludzie na forum.
Prosze o fotorelacje z kolejnych etapow budowy napewno p.Inez ma fotki i chetnie udostepni zebysmy mogli zweryfikowac to co napisales na poczatku.
ps Gratuluje zadowolenia z domu
PRZENIESIONE z innego tematy na zyczenie Piko71
Egonie! Czekam niecierpliwie na wiadomości!Egon wrote:Na dokładność nie narzekam, choć mam pewne uwagi. Zamierzam o nich tu wspomnieć....
No i co? Nastąpiła kompletna katastrofa? Co się dzieje na budowie? Gdzie zdjęcia? Czekamy!Egon wrote:A o tym, żeby napisać myślałem już od jakiegoś czasu - mniej więcej 2 miesiące schodziło to na dalszy plan wobec różnych innych kwestii. Jakieś zdjęcia pewnie się też znajdą.
piko is a tiny one e-12
Obiecywałem wklejenie zdjęć z budowy domu, którą aktualnie realizuje nam Inez. Teraz właśnie spróbuję.
Info generalne: Budowę mam stosunkowo daleko od aktualnego mieszkania, więc nie jestem na niej zbyt często. Bardzo żałuję, ale niestety nie jest to obiektywnie możliwe. Stąd nie mam zdjęć dokumentujących dokładnie każdy etap budowy.
Wklejam więc najpierw kilka zdjęć z początku listopada 2011 r. Stały już ściany parteru.
Firma zaczęła budowę około połowy października, z uwagi na swoje potrzeby logistyczne. W umowie mieliśmy zapisane, że zaczną od początku października. Wtedy się trochę martwiłem, że nie robią od razu, a śliczna jesień 2011 r. ucieka jak przez palce. Ale później i dziś także widzę, że to nie ma wielkiego znaczenia przy terminie oddania domu wyznaczonym na połowę maja 2012 r.
Zatem roboty: ławy fundamentowe, fundament z bloczków betonowych, strop nad fundamentem i ściany parteru wykonali w ok. 4 tygodnie.
(Jak odnajdę wcześniejsze zdjęcia z fundamentem, to postaram się jeszcze pokazać).
Info generalne: Budowę mam stosunkowo daleko od aktualnego mieszkania, więc nie jestem na niej zbyt często. Bardzo żałuję, ale niestety nie jest to obiektywnie możliwe. Stąd nie mam zdjęć dokumentujących dokładnie każdy etap budowy.
Wklejam więc najpierw kilka zdjęć z początku listopada 2011 r. Stały już ściany parteru.
Firma zaczęła budowę około połowy października, z uwagi na swoje potrzeby logistyczne. W umowie mieliśmy zapisane, że zaczną od początku października. Wtedy się trochę martwiłem, że nie robią od razu, a śliczna jesień 2011 r. ucieka jak przez palce. Ale później i dziś także widzę, że to nie ma wielkiego znaczenia przy terminie oddania domu wyznaczonym na połowę maja 2012 r.
Zatem roboty: ławy fundamentowe, fundament z bloczków betonowych, strop nad fundamentem i ściany parteru wykonali w ok. 4 tygodnie.
(Jak odnajdę wcześniejsze zdjęcia z fundamentem, to postaram się jeszcze pokazać).
- Attachments
Czy masz jakieś aktualne zdjęcia.Chętnie bym obejrzała instalacjie.Egon wrote:Zaczęliśmy w październiku 2011 r. Teraz jesteśmy na etapie zakończenia instalacji wod.-kan., elektrycznej, odkurzaczowej, wentylacji z rekuperacją i alarmowej i realizuje się ocieplanie wewnętrzne domu. Mamy też już skończony praktycznie dach, wstawione wszystkie okna, a ściany pokryte wiatroizolacją.
Na razie jesteśmy generalnie zadowoleni.
Jak można budować na odległość nie doglądając wykonawcy ??Egon wrote:Budowę mam stosunkowo daleko od aktualnego mieszkania, więc nie jestem na niej zbyt często
http://www.szkielet.pl/domy_szkieletowe ... BCowe&id=9
Powinieneś zwrócić uwagę wykonawcy, że nie montuje Ci pasków folii paroizolacyjnej, np. w miejscu połączenia ścianki działowej ze ściną zewnętrzną. Tym samym nie zapewni Ci folii na całej powierzchni ściany - będzie brak w miejscach łączenia ścian.
Poszukaj na forum. Już kiedyś było o tym.
Powinieneś zwrócić uwagę wykonawcy, że nie montuje Ci pasków folii paroizolacyjnej, np. w miejscu połączenia ścianki działowej ze ściną zewnętrzną. Tym samym nie zapewni Ci folii na całej powierzchni ściany - będzie brak w miejscach łączenia ścian.
Poszukaj na forum. Już kiedyś było o tym.
Mam pytanie!
Na którym zdjęciu to widać?Kubaty wrote:... nie montuje Ci pasków folii paroizolacyjnej, np. w miejscu połączenia ścianki działowej ze ściną zewnętrzną. ....
piko is a tiny one e-12
-
- Posts: 3841
- Joined: Thu 19 Aug, 2004
- Location: Gdańsk
- Contact:
Poważna debata
Witam wszystkich,
nawet szef szefów się pojawił - witam Panie Wojciechu,
Niezła dyskusja się rozwinęła. Dziękuję za uwagi. Będę wyjaśniał.
nawet szef szefów się pojawił - witam Panie Wojciechu,
Niezła dyskusja się rozwinęła. Dziękuję za uwagi. Będę wyjaśniał.
dlatego prosze o kolejne fotki tzn. konstrukcja wewnatrz przed welna i plytami gipsowymi... widze ze obiekt na platformie drewnianej powstaje ??? To 2 po mojej fotorelacji gdzie to widac na fotkach... tak mysle
Co jest pod podloga jak zabezpieczacie platforme przed przemoczeniem welny pomiedzy legarami jak dachu jeszcze nie ma - pytam bo ja to robie pozniej tzn szkielet, dach i dopiero welna i poszycie podlogi bo to troche ryzyko jak na gotowa platforme z welna spadnie deszcz.
Co jest pod podloga jak zabezpieczacie platforme przed przemoczeniem welny pomiedzy legarami jak dachu jeszcze nie ma - pytam bo ja to robie pozniej tzn szkielet, dach i dopiero welna i poszycie podlogi bo to troche ryzyko jak na gotowa platforme z welna spadnie deszcz.
Dziękuję, teraz widzę o co chodzi!Wojciech Nitka wrote:To zdjęcia z jednej z budów, innej firmy.
Bardzo dobre pytanie! Dotyczy chyba tej drugiej budowy bo na tej pierwszej nie ma jeszcze wełny między legarami? Tak przynajmniej widać na zdjęciu P1080384.JPG.Marcin L wrote:Co jest pod podloga jak zabezpieczacie platforme przed przemoczeniem welny pomiedzy legarami jak dachu jeszcze nie ma
Z niecierpliwością czekam na wyjaśnienie bo też mnie to czeka!
piko is a tiny one e-12
Tak nie jest to na pewno łatwe, jak widać choćby na zdjęciu http://www.domykanadyjskie5.mojabudowa. ... _5954a.jpg Ale jak widać nie szczędzą wysiłku żeby zrobić to dobrzeMarcin L wrote:ale to juz problem wykonawcy jak te welne tam ulozy
piko is a tiny one e-12
To nie moje zdjęcie tylko z blogu firmy INEZMarcin L wrote: tu na twoim Zdjeciu PIKO
Ani wysokość nie wygląda na 30 cm ani pracownik nie wygląda na anoretyka!Marcin L wrote:wyglada na 30sci max - beda potrzebowali jakiegos pracownika anorektyka chyba
Może to o innym zdjęciu piszesz bo ja nie widzę tego co Ty!
piko is a tiny one e-12
No właśnie, przytoczyłem inne zdjęcie bo dowodziło wyraźnie, że to nie 30 cm tylko co najmniej 60 cm. Ale na tym zdjęciu o którym mowa, a więc budowa tej samej firmy, też widać, że tam jest 4 grubości słupka betonowego. To chyba nie może być 30 cm. Skąd wziąłeś 30 cm?Marcin L wrote:dotyczylo tylko i wylacznie fotki tej platformy drewnianej
piko is a tiny one e-12
Fakt - patrzylem na to z zewnatrz ale na 2 fotce (P1080398.JPG) widac ze jednak sa 3 pustaki czyli 12/14 cm x3.TERMIT wrote:to co widac z zewnatrz moze byc mylace
Ale i tak wspolczuje pracownikowi ktory bedzie tam pracowal te 60 cm nie pozwoli mu nawet wycigniecie reki o przyjemnosci ukladania welny nad glowa juz nie wspominam
czy mozesz rozwinac temat, w ktorym przypadku nie stosuje sie Twoim zdaniem folii???TERMIT wrote:jest jedno ale, moze nie bedzie folii, folia nie zawsze jest stososwana